Zupa krem z pieczonych papryk i pomidorów

Napisane przez | 11:36 2 komentarze
Uwielbiam kremy różnej maści, ale ten jest moim ulubionym. Pieczone papryki, pomidory, ząbki czosnku i chlust bulionu. Wszystkie smaki idealnie się komponują i dają niesamowity efekt smakowy.


Przekonać mięsożerców do warzywnego kremu 

Weekend miałem niesamowicie pracowity. Prosto z redakcji w Warszawie wyruszyłem w podróż do rodzinnego domu. Postanowiłem mojej familii uczynić niespodziankę i przy okazji ugotowałem kilka dań. W mojej rodzinie je się przede wszystkim mięso. A o moich planach na przygotowanie zupy z pieczonych papryk i pomidorów, mówiłem jakiś czas temu. Pomysł ten wywoływał grymasy na twarzach najbliższych...

Do czasu, kiedy każdy spróbował kremu i ostatecznie przyznał, że rzeczywiście zupa jest smaczna, nawet bez mięsa.

Co potrzeba do kremu?

Nie lubię strasznie pisać przepisów. Chciałem przede wszystkim podkreślić, iż inspirację zaczerpnąłem od Marty, znanej bardziej jako JADŁONOMIA. To, co tworzy Marta jest absolutnie fenomenalne. I bez bicia przyznam, że w kuchni stanowi moją największa inspirację do działania. 

I za to jej dziękuję.



Do przygotowania zupy potrzeba:

  • 2 kilogramy pomidorów
  • około 6 papryk
  • bulion
  • sól, pieprz, czosnek




Jak zrobić?


Wszystkie papryki należy przekroić na pół i wydrążyć środek. Z pomidorów natomiast trzeba usunąć szypułki. Przed włożeniem do piekarnika przyprawiłem wszystko granulowanym czosnkiem. Zarówno pomidory i papryki wstawiamy do piekarnika i czekamy aż krawędzie papryk będą przypieczone (ok.30 minut, 200 stopni). Po wyciągnięciu z piekarnika, pomidory zsunąć do garnka z rozgrzanym olejem i dusić około 15 minut. Papryki natomiast należy odłożyć do jakiegoś pojemnika, a później obrać ze skórki. Kiedy papryki zostaną obrane, dodać do uduszonych pomidorów, wlać chlust bulionu, przyprawić czosnkiem (2 ząbki), solą i pieprzem.  

Na koniec wszystko potraktować blenderem.

Ja to cudo podaję z grzankami w zupie, a oprócz tego robię również osobno tosty na talerzu.

To chyba jedno z lepszych odkryć gastronomicznych. 
Smak idealny - jak dla mnie.





Student też potrafi gotować
Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze:

  1. Wygląda przecudownie... zastanawiam się tylko czy ciężko jest obrać paprykę? Niedawno skubałam kukurydzę świeżą do zupy - krem i oceniam "wkurzającość" tejj czynności na 4/5 :P A Ty z tą papryką?

    OdpowiedzUsuń