Aromatyczna pasta z pieczonej dyni. Obowiązkowy przepis na przetrwanie jesiennej szarugi

Napisane przez | 15:44 Zostaw komentarz
Zawsze długo zabieram się za zrobienie dyni. Głównie za sprawą tego, że nie do końca za nią przepadam.  Za każdym razem szukam sposobu, który idealnie sprzeda mi ten pomarańczowy cud. Przybywam zatem z kozackim przepisem, który musicie koniecznie przygotować.

 

SKŁADNIKI:

- mała dynia,
- garść suszonych pomidorów,
- dwa ząbki czosnku, 
- słodka papryka wędzona, chili, sól oraz pieprz,
- ocet balsamiczny,
- oliwa z oliwek,
- natka pietruszki.



PRZYGOTOWANIE:

1. Na samym początku przygotuj dynię. Pokrój ją na łódeczki, wydłub pestki, następnie posól oraz popierz i skrop oliwą z oliwek.
2. Ustaw piekarnik na 200 stopni i piecz około 50 minut. Do momentu aż dynia będzie miękka i lekko przypieczona.
3. Upieczoną dynię obierz ze skóry. Powinna bardzo łatwo odchodzić od miąższu po upieczeniu.
4. Pokrój ją w kosteczki i wrzuć na patelnię. Smaż około 4 minut.
5. Pod koniec smażenia dodaj suszone pomidory, odrobinę soli, pieprzu, chili, przyprawę ze słodkiej papryki wędzonej, odrobinę octu balsamicznego, dwa ząbki czosnku i kilka listków natki.
6. Wszystko dokładnie wymieszaj. Jeżeli dynia jest wystarczająco miękką, zawartość patelni przełóż do miski.
7. Zblenduj na gładką masę i przełóż do słoika.
8. Podawaj ze sporą ilością natki pietruszki na świeżym pieczywie.

Nie znoszę jesieni, ale takie rzeczy umilają mi tę okropną porę roku.
Smacznego!

Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: